Multimedia
Najbliższe wydarzenia
mecz kontrolny
boczne boisko w Pionkach
wtorek 9.03, godz. 18:00
Proch Pionki - Królewscy Jedlnia
Ostatni mecz
Nasi sponsorzy
Uwaga kibice i kolekcjonerzy. Klub Sportowy Proch Pionki z okazji 95-lecia wydał unikatową, jubileuszową odznakę. Znaczek jest dostępny w sprzedaży w cenie 15 zł. Odznaka metalowa, lakierowana, kolorowa i pozłacana, wymiary 2,5x2,5cm, przypięcie typu pins. Każdy znaczek pakowany jest indywidualnie.
Kontakt pod numerem tel. 663-236-277 lub j.wojtaszewski@wp.pl
Możliwa sprzedaż wysyłkowa. Ilość odznak mocno ograniczona.
Wyszarpany remis. Proch zostawił w Sokołowie Podlaskim mnóstwo zdrowia
Cenny remis przywieźli w sobotę z Sokołowa Podlaskiego piłkarze Prochu Pionki. "Biało-zieloni" w meczu 15. kolejki (awansem z rundy wiosennej) kończącym tegoroczne zmagania w czwartej lidze, zremisowali 1:1 z miejscowym Podlasiem. Jedyną bramką na początku drugiej połowy strzelił Kacper Wnuk.

Trenerowi Kłuskowi przed meczem z Podlasiem problemów nie brakowało. Ze składu wypadła dwójka podstawowych środkowych obrońców, pauzujący za kartki Kacper Jaroszek i kontuzjowany Mateusz Jaworski. W ich miejsce zagrali Olek Cherkashyn i Bartek Janiszewski. Momentami widać było brak zgrania tego duetu i problemy z rozegraniem piłki od tyłu, ale w takim zestawieniu grali ze sobą po raz pierwszy w tym sezonie. Również gospodarze nie mogli wystąpić w najmocniejszym składzie. Brakowało Skwarka, Panufnika, Kobusa i kontuzjowanego od dłuższego czasu Adama Czerkasa.
Przywitanie kapitanów, Mateusz Szczepański i Hubert Fabisiak.
Sobotni pojedynek miał duże znaczenie dla obu drużyn i ich sytuacji w tabeli. Widać było, że jedni i drudzy zostawili mnóstwo zdrowia na boisku, żeby tylko zgarnąć komplet punktów. Zakończyło się remisem i to chyba sprawiedliwy wynik.
Pierwsza połowa z lekką przewagą Podlasia. "Biało-zieloni" przez 45 minut nie oddali nawet jednego strzału na bramkę rywali. Gospodarze za to obijali "aluminium". W 12. minucie Łukasz Supleński uderzył sprzed pola karnego i trafił w zewnętrzną część słupka. Tuż przed zejściem do szatni Kacper Komycz trafił w poprzeczkę.
Sporo problemów obrońcom Prochu sprawiał najlepszy strzelec Podlasia, Mateusz Omieciuch. Na zdjęciu w pogoni za nim Oleksijj Cherkashyn.
Druga część spotkania zaczęła się idealnie dla Prochu. Pierwszy celny strzał i od razu gol. Miejscowi szybko wyrównali po rzucie karnym podyktowanym za ewidentny faul Cherkashyna. Do końca meczu trwała wymiana ciosów i akcja za akcję. W 58. minucie Kacper Wnuk niecelnie uderzył w sytuacji sam na sam. Jeszcze w doliczonym czasie gry Piotr Skałbania przed polem karnym odebrał piłkę zawodnikowi Podlasia, ale był chyba zbyt zmęczony, żeby zakończyć to celnym strzałem.
Meks Siwahla kilka razy "zatańczył" z obrońcami Podlasia.
JAK PADŁY BRAMKI
0:1 Kacper Wnuk 46 minuta (ligowy gol numer 22) - Skałbania zagrał na prawo do Siwahli. Skrzydłowy z RPA zdecydował się na strzał, ale uderzył zbyt lekko i niecelnie. W efekcie strzał zamienił się w asystę, bo akcję na drugim słupku zamykał Wnuk i z kilku metrów trafił do siatki.
1:1 Hubert Fabisiak 49 minuta z rzutu karnego - ewidentny faul Cherkashyna. Kapitana Podlasia strzałem z jedenastego metra kompletnie zmylił Wnukowskiego i nie dał mu żadnych szans.
Podlasie: 1. Gralik - 13. Czerski, 2. Horowicz, 3. Komycz (90+2', 5. Laskowski), 15. Wełpa - 4. Mitas, 7. Supleński, 9. Fabisiak (kpt), 17. Wasiluk (89', 14. Balsam) - 18. Omieciuch - 10. Makuch.
rezerwowi: 12. Filipiuk, 6. Kania, 8. Kur.
Proch: 77. Wnukowski - 5. Kapusta, 4. Janiszewski, 14. Cherkashyn, 9. Szczepański (kpt) (85', 16. Leśnowolski) - 7. Rak, 19. Kozakiewicz - 15. Siwahla, 10. Wnuk, 17. Orczykowski (79', 3. Siwiec), 11. Skałbania.
rezerwowi: 12. Zolech, 13. Pisarski, 20. Broński.
sędzia: Karol Wójcik (KS Siedlce)
żółte kartki: Szczepański, Rak, Kozakiewicz
W doliczonym czasie gry dobrą okazję do strzelenia zwycięskiej bramki miał Piotr Skałbania.
Niezły mecz w bramce Prochu zagrał Norbert Wnukowski.